oprac.E.N.

mal. David Teniers the Younger

W 1914r. ukazała się książeczka zatytułowana: “Pielgrzym. Zbiór pieśni i modlitw używanych w nabożeństwach i pielgrzymkach” (Oberhausen 1914, wyd. 2. Tekst nieznacznie uwspółcześniono). Została poprzedzona wstępem, który zawiera dawne zasady dobrego i pobożnego pielgrzymowania. Autor zbioru poucza, że dobry pątnik powinien rozpocząć swoją drogą modlitwą, modlić się gorliwie podczas niej i u jej celu, a także po powrocie do domu.

Czym jest pielgrzymka?

Pielgrzymki są to zwiedzenia świętych miejsc pamiętnych Zbawiciela i Jego świętych, w celu oddania im czci i proszenia o ich przyczynę w sprawach duchownych i doczesnych. Od starożytnych czasów takie pochody nabożne, czyli pielgrzymki bywały zwyczajem w Kościele Bożym. Według prawa żydowskiego każdy mężczyzna był zobowiązany nawiedzić Świątynię Jerozolimską trzy razy do roku i złożyć należytą ofiarę w przybytku Pańskim. Tak już dwunastoletni Pan Jezus dążył do miasta świętego w towarzystwie Najświętszej Matki i św. Józefa.

Po zmartwychwstaniu Chrystusa i zesłaniu Ducha Świętego chrześcijanie gromadami pielgrzymowali do Palestyny, jak świadczy św. Hieronim, aby zwiedzić miejsca, gdzie boski Zbawiciel się narodził, nauczał, cuda czynił, cierpiał i rozlał najdroższą krew dla zbawienia świata. Lecz nie tylko do miejsc pamiętnych Zbawiciela, ale i do grobów świętych męczenników odbywały się pielgrzymki od najdawniejszych czasów chrześcijaństwa; szczególnym nabożeństwem zwiedzane ołtarze, kaplice i kościoły Najświętszej Maryi Panny, aby się tam stawić pod Jej macierzyńską opiekę i wzywać Jej potężnej przyczyny u Boga. Gdziekolwiek tylko chrześcijaństwo zakwitło, przyszło z nim nabożeństwo do Matki Boskiej, wznosiły się kościoły i kaplice Jej czci poświęcone i rozpoczynały się pielgrzymki do Jej obrazów.

mal. Franciszek Streitt

Kościół święty zawsze poważne pielgrzymki pochwalał, a na Soborze Trydenckim oświadczył uroczyście: „że pielgrzymki w pobożnym celu podjęte, są Bogu miłym uczynkiem”. Dlatego też obdarzył miejsca cudowne licznymi odpustami i szczególnymi przywilejami.

Że zaś pielgrzymki podjęte i dokonane w myśli i w duchu kościoła są dobre i zbawienne, spływa z wielorakiego błogosławieństwa i licznych łask jakie nam przynoszą. Same trudy i niewygody przecierpione na pielgrzymkach, stają się źródłami łaski błogosławieństwa; droga daleka, uciążliwa, odbyta o głodzie i słocie, o skwarze słonecznym, wichrze i deszczu, zaiste droga pokuty, droga twarda, lecz wesoła, bo ułagodzona pamięcią, że Zbawiciel więcej wycierpiał, Najświętsza Panna większe boleści poniosła, a grzech surowszej wymaga pokuty. Nie wpadają nadzwyczajne znaki i cuda pod zmysły pątników, lecz Bóg wszechmocny wie, Matka Najświętsza licznie obrachowane cuda wewnętrzne, pociechy duchowne, łaski niesłychane, jakich doznają pielgrzymi w Jej błogiej świątyni. Jużci modlitwa najzbożniejsza, pokorniejsza i skuteczniejsza.

mal. Kasper Pochwalski

Ciągnie więc do Niej grzesznik nałogowy ze skruchą i żalem serdecznym, w którym już drga ufność i miłość, by mu pomogła ta Matka litościwa złożyć grzechy i nałogi w sakramencie pokuty i pogodzić się z Bogiem. Do Niej ciągnie i ojciec rodziny z pooranym bruzdami czołem, by dla siebie i swoich uprosić pomoc i błogosławieństwo w ciężkiej i twardej doli; – spieszy i matka strapiona z synem lub córką, by się przed Matką miłosierdzia użalić i wypłakać i pocieszyć, by Jej swoje dziecko polecić i ofiarować; – spieszy biedna sierota, bo tam sobie przypomina i żywiej odczuwa, że ma Matkę na niebie, która jej nie opuści i lepiej się nią niż rodzona matka zaopiekuje; – idzie stary… raz może już ostatni, by sobie u Matki Bożej wyprosić pomoc i wstawiennictwo na godzinę śmierci, da Bóg, szczęśliwej; – idzie i młodzieniec, studencik poczciwy, by Ją poprosić o szczęśliwy wybór stanu i ochronę w niebezpieczeństwach świata, wśród których tyle dusz dobrych i jasnych psuje się i brudzi i marnieje; – idzie i dziewica pobożna, by Matkę Bożą zapewnić o swej miłości, na nowo się Jej poświęcić i od Jej stóp unieść błogosławieństwo na dalsze życia koleje; – idzie bogaty i ubogi, bo wszyscy potrzebują Jej opieki i pomocy; – idą wszyscy, bo czują, że ta Matka Boża zawsze dobra i litościwa, tam na świętym miejscu jakaś hojniejsza i łaskawsza. Ze świętym patriarchą Jakubem każdy powtarza: „Prawdziwie Pan jest na tym miejscu”.

Uwagi praktyczne dla pątników

Na ziemi nie masz dla nas stałego pomieszkania. Dom nasz, ojczyzna nasza, to niebo, gdzie mieszka Ojciec nasz, Bóg przedwieczny, gdzie mieszka Matka nasza, Najświętsza Maryja Panna, gdzie mieszkają nasi Bracia i Siostry, Aniołowie i Święci Pańscy. Całe nasze życie na tej ziemi jest tylko długą pielgrzymką, czyli podróżą ku ojczyźnie naszej niebieskiej. Tę podróż do wieczności nam żywo przypominają nasze pochody nabożne, czyli pielgrzymki na miejsca cudowne. Dlatego też należy przede wszystkim:

  1. Wybierać się na pielgrzymkę w dobrej i pobożnej intencji. Idzie się tam przecie po to, aby uczcić Pana Boga, Matkę Najświętszą, umocnić się w wierze, ożywić ufność, spotęgować miłość, zyskać odpust.
  2. Pamiętać, że na odpust prowadzić nas powinien duch skruchy i pokuty, że więc głównym naszym zajęciem na miejscu odpustowym ma być udział w Mszy św., w kazaniach, nabożeństwach i przeważnie w sakramentach św., gdyż to są pierwsze warunki do dostąpienia licznych odpustów.
  3. Baczyć na to, by nawet dla pobożnej pielgrzymki nie zaniedbywać obowiązków stanu. Źle zrobiłaby matka, gdyby drobnych dzieci odbiegła i na niebezpieczeństwo samych w domu zostawiła; źle zrobiłby mąż, gospodarz, gdyby dla pielgrzymki ważnych obowiązków gospodarza zaniedbał; źle zrobiłby starszy syn lub córka, gdyby dla odpustu od koniecznej roboty i rodzicom należnej pomocy się uchylali.
  4. Unikać także wszelkiego nieporozumienia i zgorszenia i nie znajdować się w gniewie i zawiści z bliźnim, bacząc na słowo Pisma Bożego: „Jeśli ofiarujesz dar twój do ołtarza, a tam wspomnisz, iż brat twój ma nieco przeciw tobie, zostaw tam dar twój, a idź pierwej pojednać się z bratem twoim” (Mat 5, 23 i 24).
  5. Mieć przed oczyma przykład prześliczny młodziutkiego pątnika Bożego, Pana Jezusa w pielgrzymce do Jerozolimy. Skromny i cichy Boski Młodzieńczyk idzie tam z gorącym pragnieniem chwały i uwielbienia swego niebieskiego Ojca, śpiewa po drodze psalmy, rozmawia o rzeczach świętych, cicho i cierpliwie znosi trudy i niewygody podróży. Nikomu nie zawadza, dla każdego jest zbudowaniem i najwznioślejszym przykładem i wzorem pątnika.
  6. Pieśni i rozmowy przeplatać wspólną modlitwą różańca, litanii itd. na różne intencje, np. za Ojca św., za biskupów i kapłanów Kościoła świętego, za tych, którzy zostali w domu, za gospodarzy, gospodynie, za dzieci, za chorych i cierpiących, za biednych i strapionych, za wdowy i sieroty, za tych, którzy się polecili modlitwom pątników, za dusze zmarłych, o opamiętanie dla wszystkich marnotrawców, gorszycieli, pijaków, procesowiczów, zwaśnionych itp.

mal. Alfons Kapiński

Uważać jeszcze należy, że krzyżyki, koronki, szkaplerze, medaliki, czyli tak zwane dewocjonalia, przed zakupem poświęcone być nie mogą, gdyż nie wolno święconych rzeczy sprzedawać. Te rzeczy poświęca się pątnikom w kościele. Jeśli się kupuje książki do nabożeństwa, powinno się zobaczyć, czy mają te książki aprobatę biskupią, inaczej kupować ich nie należy.

Niejeden wracając z pielgrzymki, podobny jest do tego nieszczęśliwego gospodarza, któremu się całą prawie drogą dobrze jechało, a przez nieostrożność pod samą strzechą rodzinną się wywrócił. Miły pątniku, ty tak nie rób. Wesoło, poczciwie, pobożnie, wracaj do domu jak prawdziwy pielgrzym. Czekają cię tam z radością i tęsknotą w domu, wyglądają, rychło powrócisz, a może i kawał drogi wyszli naprzeciw. Niechże oni wszyscy spostrzegą i w drodze i później, że ta święta pielgrzymka weszła ci na zbawienie, bliźniemu na zbudowanie i całej rodzinie na błogosławieństwo.

Modlitwa przed rozpoczęciem pielgrzymki

Boże w Trójcy Przenajświętszej jedyny! Oto pragnę się udać do (wskazać cel pielgrzymowania), aby Ci cześć oddać należną, przebłagać Cię za grzechy, podziękować Ci za doznane dobrodziejstwa i prosić Cię o potrzebne mi łaski doczesne i wieczne, których jesteś jedynym Dawcą. Pragnę też dostąpić wszelkich odpustów do tej świętej podróży przywiązanych, których jeden ofiaruję za moją biedną duszę, a drugie za dusze w czyśćcu cierpiące. O Boże, pobłogosław memu zamiarowi, i spraw, abym świętą tę pielgrzymkę w prawdziwym duchu, z pobożnym usposobieniem rozpoczął. Oddal ode mnie wszystko, co by się Tobie mogło nie podobać. Odeprzyj wszystkie roztargnienia, wszystkie światowe myśli, a dozwól, abym ja, co miałem to nieszczęście, tak wiele dni życia mego światu poświęcić, a Tobie, mój Boże, albo wcale, albo bardzo mało służyć, w tych chwilach pielgrzymki Tobie samemu się oddał. Twej opiece powierzam całkiem i tych, których w domu pozostawiam. Strzeż i zachowaj ich, o Panie, i dozwól mi znowu zdrowym na ciele, a co ważniejsze, zdrowym na duszy do nich powrócić. Ty zaś, o Matko Boża, Matko moja, Matko łaski Bożej, dopomóż mi do uproszenia sobie łaski u Boga na tym świętym miejscu, na którym tylekroć wspomożeniem wiernych się ukazałaś. Na Twoją cześć i chwałę udaję się ja grzesznik w drogę. A choć jestem grzesznikiem, jednak ufam mocno, iż mnie Syn Twój wysłucha, skoro tylko za mną przemówisz. O nie opuszczaj mnie, Matko, teraz, kiedy do Ciebie tak szczerze wołam, tak szczerze z Synem Twoim pojednać się pragnę. Nie odmawiaj tak mnie, ja wszystkim wiernym Twojej wszechwładnej przyczyny. Proszę i Ciebie, Rafale święty, patronie podróżnych, wyjednaj mi łaskę u Boga i prowadź mnie nie tylko na miejsce święte, ale przez całe życie w pielgrzymce do nieba, aby mnie Bóg wszechmogący raczył przyjąć do chwały swojej. Amen.

Modlitwa u celu pielgrzymki

mal. Arnold Grabone

Z Twojej to łaski, wszechmogący Boże, stanąłem szczęśliwie u celu mej świętej pielgrzymki. Tyś mi dodał sił i wytrwałości, jaki jestem szczęśliwy, że się na to święte miejsce dostałem, a przez to do nieba się niejako przybliżyłem. Taka teraz radość i szczęście przenika mą duszę, jakiej święci tylko w niebie zażywają. Niech przecież szczęśliwość ta teraz uzupełni, abym z wszystkimi, z którymi tu przybyłem, mógł się rzucić w objęcia Twego miłosierdzia i dostąpić odpuszczenia grzechów… O Najświętsza Maryjo Panno, Matko wszelkiej pociechy, któraś mnie swą macierzyńską miłością tu na to miejsce wiodła, nie odmawiaj wstawienia się Twego! Nie dozwól, o Matko miłosierdzia, ażeby pielgrzymka ta była daremną dla mnie, obecność moja przed Twym obrazem bezowocną, a pobyt mój na tym tu miejscu świętym był bez błogosławieństwa. Zanoszę błagania moje za sobą i za wszystkimi, którzy się modlitwom moim na tym miejscu polecili. Spraw, o Panno święta, aby tak ja, jak wszyscy, którzy tu przybyli, u Syna Twego posłuchanie znaleźli. Amen.

Modlitwa po powrocie z pielgrzymki

Otóż wróciliśmy szczęśliwie do naszej zagrody, dzięki Ci, Panie, że nam dozwoliłeś odbyć szczęśliwie tę pielgrzymkę i korzystać z darów, jakich w miejscu świętem doznaliśmy. Spraw, Boże, aby te łaski i błogosławieństwo, jakie na nas spłynęły, wciąż nas pobudzały do cnotliwego i pracowitego życia. Niech wiara moja staje się coraz mocniejszą, miłość coraz gorętszą, a nadzieją coraz trwalszą. Błogosław, Ojcze niebieski, nas wszystkich i mnie niegodnego(ą) i drogie osoby sercu mojemu, błogosław memu całemu domowi, błogosław mej pracy, aby obfite wydawała plony. Matko Boża, Pani świata, Ty błagasz dobrego Boga za nami, Ty przyjmujesz nasze modły i natchnienia. A jakoś nam dopomogła do uzyskania łask świętych w miejscu, któreś sobie upodobała, tak wyjednaj nam u Boga, aby i ta pielgrzymka życia, którą odbywamy, zakończyła się wejściem do chwały wiekuistej, przez zasługi Syna Twego Jezusa Chrystusa. Amen.

mal. Thomas Cole